PERŁOWA PIJALNIA PIWA - Lubelska perełka do odkrycia

Perłowa Pijalnia Piwa, Lublin, zestaw degustacyjny

Jeśli macie słabość do piwa i lubelska Perła nie jest Wam obca, a do tego lubicie dobrze zjeść, ten wpis jest właśnie dla Was. Ogromny wybór etykiet, których nie znajdziecie w sklepach innych polskich miast, wspaniała kuchnia w przepięknym, designerskimi wnętrzu i kilka innych niespodzianek związanych z lokalną kulturą browarniczą czeka na Was zaledwie dziesięć minut spacerem od lubelskiego rynku.

Kiedy pierwszy raz odwiedziłam Perłową Pijalnię Piwa, wiedziałam, że wrócę specjalnie po to, by odkryć wszystkie zalety tego miejsca i nacieszyć się nimi do woli. Do Lublina w ogóle chętnie wracam, a swoje wrażenia z moich pobytów opisałam szczegółowo 🔍 tutaj. Tym razem skupię się jednak na perle, a raczej na perełce jaką jest dla mnie ten niewielki, ale wyjątkowy kompleks browarniczy.

Skąd się wzięły browary w Lublinie? Tradycja warzenia piwa sięga na lubelszczyźnie XIX wieku, a jednym z czołowych jej popularyzatorów był poznaniak z urodzenia, warszawiak z doświadczenia Karol Rudolf Vetter, który  w I połowie wspomnianego stulecia postanowił osiedlić się w Lublinie i tu stworzyć swoje piwne imperium. Szczęśliwie dla browarnika nadarzyła się okazja, by za tak zwane “psie pieniądze” kupić opuszczony klasztor Reformatów i urządzić w nim fabrykę.


Lublinianie długo nie mogli pogodzić się z faktem, że XVII wieczny zabytek Vetter kupił za bezcen. Jednak jego pracowitość, a przede wszystkim edukacyjna i charytatywna działalność na rzecz miasta sprawiła, że z czasem nie tylko wybaczono mu ten “grzeszek”, ale także darzono szczerym uznaniem całą jego rodzinę. W mieście mamy ulicę, pomnik, szkołę handlową im. Vetterów i przede wszystkim kompleks przy ul. Bernardyńskiej, który nie zapomina o swoich założycielach.

Dziś Perła Browary Lubelskie S.A. produkują piwo nieco dalej, w nowoczesnej fabryce przy ulicy Kunickiego. Przy Bernardyńskiej wciąż jednak mieszczą się biura spółki i stworzony przez nią niezwykły kompleks, o którym chcę Wam opowiedzieć nieco więcej.

Sercem Perłowej Pijalni Piwa jest zjawiskowa restauracja, która nikogo nie pozostawi obojętnym. Pomysł warszawskiej pracowni Projekt Praga jest bardzo prosty, a jednocześnie niezwykle efektowny. Przez całą salę biegnie olbrzymi trzydziestometrowy cynkowy bar, przy którym siedzą lub stoją goście. Jak kto woli. Oczy wszystkich zwrócone są na barmanów, którzy pośrodku uwijają się, by zadowolić wszelkie zachcianki piwnych koneserów.



To jednak nie wszystko. Cała sala odbija się bowiem w lustrzanym suficie, który daje mega efekt mnożenia się ludzi, kufli i talerzy z jedzeniem na blacie, a także powiększa optycznie całe wnętrze. Nie ma chyba gościa, który nie zrobiłby sobie fotki, zadzierając głowę do góry. Latem na wewnętrznym dziedzińcu działa również ogródek, gdzie nie jest już tak stylowo jak w środku, ale za to równie przyjemnie. Popijając zimne piwko, podziwiać można architekturę dawnego kościoła Reformatów.



A piwa mają tu wyborne. Od perłowych klasyków takich jak Perła Chmielowa po niezwykle ciekawe białe piwo pszeniczne Witbier. Ten mocno mętny, jasny trunek z nutą kolendry i skórki pomarańczowej to duma browaru ze Zwierzyńca, młodszej siostry browarów lubelskich. Jeśli zaś lubicie mocne, ciemne piwa polecam Portera Bałtyckiego. Idealny szczególnie w chłodniejsze dni. Dla niezdecydowanych Pijalnia ma zestaw degustacyjny czterech różnych rodzajów piw, które dobierane są do osobistych preferencji gości. Jeśli będziecie chcieli smak lubelskich specjalności zabrać ze sobą do domu, obsługa “zapakuje” Wam je do specjalnych plastikowych butelek i pamiątka z Lublina gotowa. Oprócz piwa serwuje się tu również wina tworzone na Lubelszczyźnie i nalewki własnej roboty: porterówka i wibirello. To ostatnie przypadnie do gustu miłośnikom włoskiego limoncello. Jest też kilka pozycji bezalkoholowych, więc każdy ma szansę znaleźć tu coś dla siebie.


Rozpisuję się o napitkach, a przecież Perłowa Pijalnia Piwa to również jedna z najlepszych lubelskich restauracji. Menu jak to w takich miejscach lokalne, sezonowe. Tu dodatkowo nierzadko podlane perłowym piwem. Zjadłam tu wyśmienitego tatara i kotlet schabowy jak u mamy z kapustą w stylu kimchi. Dużą popularnością cieszą się również propozycje kuchni ulicznej burgery, bułki z szarpaną wołowiną lub grzybami. Nie zapomniano też o wegetarianach. Kilka jarskich propozycji zawsze jest w menu. Jest też lokalny przysmak, czyli cebularz. Nie tak dobry jak ten z piekarni Kuźmiuk, od Orlikowskiego czy Mielnika, ale z piwkiem wchodzi idealnie. Zresztą wszystko jest tu pyszne i naprawdę na wysokim poziomie i nawet ceny mile Was zaskoczą. Aktualne menu zawsze możecie sprawdzić na stronie internetowej. Ostrzegam jednak, że może się to skończyć nieplanowanym wyskokiem do Lublina.




Kompleks przy Bernardyńskiej to nie tylko świetna knajpa. Jedną z ciekawszych atrakcji miasta jest możliwość zwiedzania podziemi browaru. Na początku nie byłam przekonana, bo kilka takich miejsc już widziałam i może nawet lepszych jak na przykład zjawiskowy browar Maisel's w Bayreuth, o którym pisałam 🔍 tutaj, ale przewodnik, który nas oprowadzał i przezabawny sposób w jaki to  robił totalnie skradł moje serce. Koniecznie musicie to przeżyć. Tym bardziej, że na końcu czeka na Was szklaneczka, a raczej kubeczek (albo nawet dwa) wyśmienitego piwka w cenie biletu.




Latem dodatkową atrakcją jest kino letnie na terenie kompleksu, gdzie w przyjemnej atmosferze chłoniemy sztukę kinematograficzną i kolejny kufel piwa. W ogóle się tym jednak nie przejmujemy, bo na noc zostajemy w browarze. Nocleg w apartamentach należących do browaru, to kolejny strzał w dziesiątkę. Pokoje typu studio mają wszystko, co potrzeba, a do tego stylowy minimalistyczny design. Uwielbiam takie klimaty. Jedyny mały minus, to odgłosy szczęśliwych ludzi z podwórza, którzy do północy bawią się w restauracji. Mam jednak na to sposób. Dołączam do nich na ostatni kufel zimnego perłowego piwka i życie od razu staje się piękniejsze 😜.




Ten post nie jest reklamą, a wyłącznie moją osobistą rekomendacją.

Komentarze

Prześlij komentarz

Obserwuj Instagram!