SEMPEROPER - Niebezpieczne związki piwa i muzyki

Widok na fasadę Semperoper w Dreźnie


Nie wiem ile trzeba wypić piwa, żeby pomylić operę z browarem, ale to ponoć częste zjawisko w przypadku słynnej Semperoper w Dreźnie. A to za sprawą wieloletniej współpracy z cenioną marką piwa Radeberger Pilsner.


Trudny dylemat: czy w Niemczech piwo jest, aż tak szlachetnym trunkiem, czy muzyka operowa tak powszechna, ale ten na pozór niebezpieczny związek świetnie sprawdza się od lat. Jak się okazuje dobrze znany w Niemczech browar spod Drezna współpracuje z Semperoper od 1992, promując młode talenty i wysoką kulturę, nie tylko picia piwa. W zamian Semperoper udziela mu nieco ze swego prestiżu, pozwalając umieszczać wizerunek opery w reklamowym tle.

Gratka to nie byle jaka, bo pierwszy budynek Semperoper został okrzyknięty w swoim czasie "najpiękniejszym teatrem świata". Tak, tak, nie La Scala, nie Palais Garnier, a właśnie dzieło Gottfrieda Sempera, po którym gmach odziedziczył swoją nazwę.

Pierwszy projekt Sempera powstał w roku 1841, a jego krągłości wzorowane były na włoskich rotundach z okresu renesansu. W 1843 roku sławy operze przysporzy słynny Richard Wagner, przyjmując dyrygenturę w tej drezdeńskiej instytucji. To tu premierę będą miały takie jego dzieła jak: Rienzi, Tannhäuser i przede wszystkim Latający Holender

Pierwszy budynek opery spłonął niestety w 1869 roku. Nie przeszkodziło to jednak kontynuować spektakle w tzw "Chałupie", drewnianej, tymczasowej konstrukcji, do której tłumnie przybywali, spragnieni muzyki Drezdeńczycy.

Po czterech latach prowizorki opera przeniosła się do nowego budynku. Co ciekawe, projekt nowej opery, na wyraźną prośbę mieszkańców Drezna zlecono również Gottfriedowi Semperowi, nie bacząc na to, że kilka lat wcześniej, wraz z Wagnerem, musiał uciekać z miasta ścigany listem gończym za republikańskie poglądy i udział w Wiośnie Ludów. Semper nie odmówił królowi, opracował projekt, ale, mimo cofnięcia listu gończego, do Drezna już nigdy nie wrócił. Realizację projektu powierzył swojemu synowi.

Drugi budynek opery, mimo że zachował kształty oryginału, był bardziej "barokowy" w formie. Dodano rzeźby, złocenia i bogatą ornamentykę. To tę wersję budynku postanowiono odwzorować po zniszczeniach dokonanych podczas II wojny światowej. Niestety opera, jak i wiele innych budynków w Dreźnie, musiała czekać na odbudowę wiele lat. Odsłony trzeciego budynku, który możemy podziwiać dzisiaj, dokonano bowiem dopiero w czterdziestą rocznicę bombardowania Drezna, czyli w roku 1985.

Czujne oko sylwetkę opery dostrzeże już, spacerując po tarasach Brühla, promenadzie ciągnącej się wzdłuż Łaby. To tędy najlepiej dojść do imponującego placu Teatralnego, przy którym podziwiać można nie tylko operę, ale również Pałac Zwinger i pomnik króla Saksoni, Jana Wettyna, którego twarz skierowana jest na kolejne zabytki - Pałac Królewski i Katedrę św. Trójcy, w której zresztą został pochowany. Więcej o atrakcjach Drezna poczytacie 🔎tutaj.




Przy wejściu do opery witają nas znajome twarze dwóch największych niemieckich wieszczów. To Goethe i Schiller we własnej osobie dumnie wypinają swą białą, kamienną pierś, kontrastując z bogato zdobioną fasadą budynku. Zanim wejdziecie do środka, podnieście głowę wysoko do góry i przyjrzyjcie się nietypowej kwadrydze. Zamiast powożącego Apollina, boga poezji i sztuki, mamy tu boga radości Dionizosa, a zamiast koni - dzikie pantery.


Wnętrze opery oszałamia, a nawet momentami przytłacza przepychem. Szczególnie imponujące jest główne foyer, do którego prowadzą, wyłożone czerwonym dywanem, eleganckie schody. Ściany i sufit foyer pokryte są barwnymi freskami i malowidłami przedstawiającymi sceny z mitologii greckiej i słynnych niemieckich oper. Sale wypełnia las "marmurowych" kolumn. Nie są niestety prawdziwe. Jak się okazało, zbudowane są z cegły pokrytej tynkiem, klejem i farbą - a następnie wypolerowane, aby lśniły jak marmur. Efekt, przyznam, bardzo wiarygodny.





Główna sala koncertowa, jak na operowe standardy, jest raczej niewielka i może pomieścić zaledwie 1300 osób. W zamian za to ceniona jest za doskonałą widoczność i akustykę. Ciekawie rozwiązana jest też kwestia wentylacji. Każdy fotel ma swój nadmuch, co daje niesamowite uczucie komfortu podczas spektaklu.

Jeśli chodzi o piękne rzeczy, moją uwagę przykuł wspaniały żyrandol, przypominający mi nieco ten z Opery Garnier w Paryżu (jeśli chcecie porównać, zajrzyjcie 🔎tutaj)

Nad sceną umieszczony jest również nietypowy zegar zmieniający czas co pięć minut. Być może jest tu po to, by widzowie nie zerkali co chwilę na zegarek w oczekiwaniu na przerwę 😉. 

W antrakcie goście mogą skorzystać z drinków i przekąsek przygotowywanych przez zespół Bean & Beluga i firmowanych przez słynnego drezdeńskiego kucharza Stephana Hermanna. Jeśli chcielibyście, by wieczór był naprawdę wyjątkowy, możecie zamówić catering przez internet. Wykwintne przekąski, szampan, wino lub słynne piwo Radeberg będą wtedy czekać przy jednym ze stolików  holu w najbliższej dla Was lokalizacji i tym samym unikniecie stania w kilometrowej kolejce (szczegóły na stronie opery w zakładce gastronomia). Niestety nie miałam wcześniej pojęcia o takiej opcji i dodatkowo, nie mając zbyt wiele gotówki, musieliśmy zadowolić się kieliszkiem wina i precelkiem. Na szczęście jako mieszkanka Krakowa precelki, zwane u nas obwarzankami, uwielbiam 😊.






Nawet jeśli nie jesteście fanami opery, warto zaplanować pobyt w Dreźnie w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Nie tylko ze względu na klimatyczne jarmarki świąteczne, z których słynie stolica Saksoni, ale przede wszystkim ze względu na, odbywający się tu w okolicach Sylwestra, słynny "Bal w Operze". Wydarzenie to przyciąga co roku nie tylko ludzi związanych z operą, ale również celebrytów, aktorów, a nawet koronowane głowy z całego świata! Na tę imprezę nie trzeba nawet kupować biletów, bo ogromne telebimy ustawione są przez operą, dzięki czemu piętnaście tysięcy ludzi, może bawić się w takt muzyki klasycznej na drezdeńskim, teatralnym placu. Marzy mi się, żeby zobaczyć to kiedyś na żywo 😊.


Ten post nie jest reklamą, a wyłącznie moją osobistą rekomendacją.


Komentarze

Obserwuj Instagram!